Po długiej przerwie, w czasie tropikalnych upałów, dzięki urlopowi ogarniam pomalutku zaległe projekty dziewiarskie. Chyba z tym sweterkiem powinnam poczekać na nieco niższe wskazania termometra, ale bądźmy dzielne. Damy radę. Zimna woda w dłoń i zapraszam do obejrzenia paru zdjęć sweterka idealnego by grzać zmarźluchy w jesienne wieczory :)
Tył
i plisa, dosyć szeroka.
Sweterkiem można się owinąć i będzie cieplutko...
Włóczka to Merino Gold MADAM TRICOTE. Robi się i nosi rewelacyjnie. Sweter ciągam wszędzie gdzie mogę i jak na razie nie nosi żadnych śladów kluskowania. Kolor to 079, druty 3,5 i 3 mm. Poszło chyba 4 motki. Zapomniałam zapisać.
Sweterek był ze mną na czerwcowym Warsaw Comic Conie.
Na urlopie papuga chciała mi go zjeść. Nawet kubeczek z jedzeniem jej nie przekonywał, że sweterek jest niejadalny.
I jeszcze parę zdjęć np. poza "na Annę Lewandowską":)
Dla zainteresowanych i ku pamięci zapis początku: nabrane 70 oczek.
Podział: 3-przód/2/10 rękaw/2/36 tył/2/10 rękaw/2/3-przód
Oczka dodawałam w rzędach parzystych, a połączyłam tył z przodami gdy poszczególne części miały: przody - 72 oczka, 78 oczek - rękawy, 106 oczek - tył. Ściągacze 2x2 - 40 rzędów.
Do obfotografowania mam jeszcze dwa dziergadła. Obiecuję kolejne wpisy :))))
Świetny sweter! Podziwiam wytrwałość w dzierganiu ciepłego swetra w upały. Ja na skończenie moherowego czekam na chłodniejsze dni. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWow, chciałabym mieć takie umiejętności jak Pani. Ale po za czapkami jakoś inne robótki mi nie idą :(
OdpowiedzUsuńMarto, ja też zaczynałam od czapek i szali. Potem zawzięłam się i dzięki blogom dziewiarskim nauczyłam się trochę więcej dziergać. Pozdrawiam.
UsuńSwetrzysko PIĘKNE! Jak dobrze, że wróciłaś!
OdpowiedzUsuńMałgorzata
Gosiu, dzięki.
UsuńPiękny sweter ! dobrze że oglądam go dziś ,jak jest nieco chłodniej ,bo chyba bym się spociła od samego patrzenia ! Pozdrawiam serdecznie ,Dorota
OdpowiedzUsuńoj zdecydowanie to sweterek na chłody. Dzięki za miłe słowa.
UsuńKardigan jest świetny. Bardzo podoba mi się taki szeroki ściągacz. Pozdrawiam słonecznie 🔆🔆🔆
OdpowiedzUsuńWahałam się co do tego ściągacza, ale faktycznie dodaje uroku. Pozdrawiam.
UsuńAleż bym go nosiła!!!cudowny jest i wcale się nie dziwię, że wszędzie go zabierasz :)
OdpowiedzUsuńKamelek bardzo udany. Chyba każda z nas ma taki ambitny projekt w planach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam M.
SLICZNY TEN TWÓJ KAMELEK,DZIĘKI ZA OPIS CZY MOGŁABYŚ NAPISAĆ CZY TA WŁÓCZKA JEST MIŁA DLA CIAŁA I NIE PODGRYZA.DZIĘKUJE I POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Włóczka jest miła bardzo, aczkolwiek mnie nadwrażliwca na wszelką wełnę podgryza, minimalnie. Spokojnie da się nosić.
Usuńgood one
OdpowiedzUsuń