czwartek, 16 czerwca 2011

KREMÓWKA

Bluzeczka skończona. Dzisiaj miała pierwsze wyjście do pracy.




Pomysł własny, wzór ażuru z jakiegoś sweterka z domowych zbiorów.
Włóczka: 3 motki JEANSu - YARN ARTu
Druty: 3,5 mm
Bardzo podobają mi się guziczki. Wykończenie ma jednak znaczenie. Ja wciąż lubię te włóczkę.
Co do reszty zaplanowanych dziergotek, to buuuuuuuu.... nic mi nie idzie. MILENA nie chce wyjść z Cotton Goldu. Niby druty te co u Effci, ale próbki wychodzą nie takie. Za dużo oczek, przeliczać mi się nie chce. Ja chyba jednak głupia jakaś jestem. Marazm na całym froncie. Cisnęłam wczoraj w kąt drutami i się obraziłam.
Walczę ciągle z synkowym zapaleniem górnych dróg oddechowych. Niby wszystko ok, a badania wychodzą źle. Czekamy do poniedziałku na wyniki wymazu z gardła i nosa. Aż się boję, że znowu skończy się podcinaniem migdała.  Nie chcę już drugi raz tego przechodzić. Do dzisiaj słyszę w uszach krzyk synka z poprzedniego razu zanim go uspali. Szpital był ok, lekarze też, może tylko procedury niekoniecznie. Już nie chcę więcej.
Ech idę stąd bo zacznę zarażać złym nastrojem.
Jeszcze tylko dopisek do MODRACZKA. Próbka do wszystkich moich robótek z Jeansu YARN ARTu na drutach 3,5 mm to:
10 cm = 17 oczek/24 rzędy

Słońca Wam życzę. :)