Popełniłam kolejny prosty sweterek. Jak wiadomo takich nigdy dosyć. Zainspirował mnie wpis Marii z bloga o modzie. Wprawdzie sweter, który ma na sobie Maria we wpisie o swetrze zamiast płaszcza ma ciemniejszy kolor i bardziej śliwkowy. Jej swetern kosztuje zbyt drogo jak dla mnie, ale wiadomo, dziewiarka sobie poradzi. Udałam się do internetowego sklepu, zakupiłam trzy motki i za ułamek kwoty mam sweterek. Wzór był inspirowany narzutką The Granite Cape Stephanie Jessici Lau i jest na z raverly.
Wprawdzie mój jest znacznie cieńszy, ale taki był plan, by można go było nosić pod kurtką w zimę. Oto moja wersja:
I tył oraz kształt rękawów.
Włóczka to Lanagold Classic 800 ALIZE, kolor 649. Druty 3 mm i 2,5 na ściągacze.
Przepis jest prosty, bo to tylko prostokąt z rękawami :) Nabrałam 120 oczek i zrobiłam 70 cm dzianiny. Potem na środku po 52 oczkach zamknęłam 16 oczek. W kolejnych 9 rzędach zamykałam po 1 oczku. Tak powstał podkrój szyi. Zrobiłam jeszcze 63 cm. Początek i koniec dzianiny robiłam na drutach 2,5 mm ściągaczem 2 x 2. Potem to klasyczny ryż. Zszyłam boki dzianiny i zrobiłam rękawy. Na około przodów nabrałam oczka i wydziergałam ściągacz 2 x 2. Prosta chociaż nie szybka robótka, bo druty 3 mm i kilometry sznura dały mi w kość. Ale warto było. Sama jestem zdziwiona, że tak dobrze czuję się w tym kolorze swetra :) Zaskoczenie totalne. Zaskoczyła mnie też długość swetra po upraniu i blokowaniu, bo oczywiście nie robiłam próbki. Sweter wydłużył się o 1/3.
I jeszcze troszkę zdjęć autorstwa Pana M.
Zdjęć aktualizujących wzrost syna nie ma, bo ostatnio wiek 12 lat nie motywuje do przejażdżek z rodzicami tylko po to by zrobić zdjęcia :)
Pozdrawiam Was serdecznie i przesyłam słońce, bo za oknami troszkę pochmurno. Mam nadzieję, że odpoczywacie i ciszycie się wakacjami.
Nie wiem , dlaczego obawiałaś się tego koloru, bo świetnie w nim wyglądasz. Pasuje do ciebie idealnie kolorystycznie i fasonowo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję bardzo za miłe słowa. Kolor to był eksperyment :)
UsuńNo miło Cię widzieć :) Trochę Cię nie było! Sweter super, kolor rewelacja! Bardzo Ci w nim do twarzy. Sama nabrałam na taki ochoty :)
OdpowiedzUsuńEkstra sweter. Ja zrobiłam sobie z grubszej nitki i mam płaszczyk. Czasami nie wiem kiedy go nosić.
OdpowiedzUsuńBasiu, własnie tego chciałam uniknąć. Grube swetry są fajne, tylko zima musi być stulecia by je nosić, a na jesieni, bez podszewki moim zdaniem są za cienkie.
UsuńSuper płaszczyko-sweter! Świetny kolor!
OdpowiedzUsuńFantastyczny sweter ! Śliczny kolor i rewelacyjny fason - bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetny kolor i fason:) Lubię takie swetry:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładny sweter:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny sweterek.
OdpowiedzUsuńCudowny sweterek:-)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo fajny sweter. Prosty, klasyczny I elegancji a kolor dodaje mu pazurka. Piękny!
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze ci w tym kolorze, a sweter wyszedł super :) Prosty, praktyczny ale bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńKolorek baardzo ciekawy. I do twarzy Ci w nim! :) Piękny sweterek wydziergałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Piękny sweterek w amarantowym kolorku. Klasyczny i elegancki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Witam, mam pytanie, czy te 120 oczek to sam tył? A potem po dekolcie 69 cm to 2 przody? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny sweter, właśnie ostatnio oglądam śmieszne filmy na stronie
OdpowiedzUsuńhumornia123.blogspot.com