wtorek, 31 lipca 2012

HURTOWO...

Ja to oczywiście do systematyczności blogowej się nie zmuszę. Łapię tylko takie chwile, gdy z rzeczywistości wyrywają mnie niespodziewane okoliczności. Dzisiaj znalazłam czas, ponieważ synka dopadła jakaś żołądkowa wirusówka, więc siedzimy w domu. Dopadłam też fotografa w osobie mojego kochanego "dwupaczka" z poprzedniego postu. Siostra zabrała się do pracy ostro i powstała sesja fotograficzna ostatniego "urobku". Dzisiaj mało słów dużo obrazków. Zapraszam:

MARYNARSKI kardigan na pierwszy ogień. W końcu mamy lato:)



Włóczka Jeans YARN ARTu, druty 3,5 mm i 17 guziczków. Wzór to oczywiście RUBY effci.

Dwa to SORBET by Izzus. Na taką bluzeczkę miałam ochotę już dawno. Już zaczęłam nawet główkować nad wzorem, a tu niespodziewanie Iza zamieściła na blogu coś co było spełnieniem moich marzeń. Stwierdziłam więc, że po co wyważać otwarte drzwi, jak mam wzór podany na talerzu. Dziękuję Ci Izo ogromnie:))))



Włóczka - DIVA Missisipi ALIZE, która pokochałam niezwykle. Dzianina jest świetna na lato, chłodniutka i przemiła dla ciała. Kolory obłędne. Szkoda, że zdjęcia tego nie oddają. Dużo bardziej podoba mi się sposób jej farbowania niż w nitkach BD. Niestety skopałam troszkę bluzeczkę, bo za mocno ją rozprasowałam i dekolt jest zbyt duży. Wymyśliłam więc noszenie jej na jedno ramie.

Z końcówek włóczki po marynarskim powstała jeszcze jedna bluzeczka, nazwana przeze mnie OLIMPIJKĄ, bo zrobiłam ją podczas oglądania otwarcie olimpiady i następnego dnia. Powstała więc w tempie błyskawiczny. Projekt własny, choć nie ciasny. Chodziło tylko o wykończenie resztek nicie a wyszło całkiem fajnie. Przy robieniu góry dodałam tylko oczka na poszerzenie części z rękawkami i wyszły takie śmieszne bufki. Na szczęście nie są zbyt wielki i nie wyglądam jak paker:)



Jedyną jej ozdobą są lewe oczka na kawałku dekoltu. Olimpijka jest prosta do bólu.
Zdjęcia robione były jeszcze z mokrą dzianiną. Śmiesznie było i przyjemnie zarazem, w  taki upał założyć na ramiona jeszcze lekko mokrawą bluzeczkę. Muszę powiedzieć, że to niezła ochłoda :)

I na koniec obiecana Dhalia z poprzedniego wpisu. Tu należy docenić mój hart ducha, bo w takim upale robienie zdjęć w grubym sweterku groziło ugotowaniem. Ale dzielna byłam i zdjęcia są:



Włóczka to zwykły akryl, więc totalnie się nie blokuje. Sweter potraktowałam żelazkiem, ale i to niewiele dało. Dzisiaj dochodzę do wniosku, że samą gładką część powinnam zrobić na większych drutach i byłoby lżej. Nie narzekam jednak, bo sweterek bardzo lubię i jak tylko jest zimniej noszę bardzo chętnie.

Na dzisiaj i jakiś czas to wszystko. Systematyczności nie obiecuję i zmykam oglądać Naszych siatkarzy, bo jeszcze mecz przegrają:)

Dobrego Dnia


35 komentarzy:

  1. Ale podrutowałaś różności;))fajne sweterki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki bardzo. Ja muszę mieć zajęte ręce, żeby głowa była wolniejsza :)

      Usuń
  2. Świetne te Twoje sweterki!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Właśni obaczyłam, że jakoś tak w paseczki mi poszło :)

      Usuń
  3. No i jak ja mam to tak na raz skomentować??!!! Wszystkie sweterki boskie, ale najbardziej podoba mi się marynarski i Dhalia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gosia szukam szczęki na podłodze....... jakie obłędne są te dwie bluzeczki proste, a zarazem śliczne;)) sweterek zielony oj chora już jestem ten ogoniasty.... :) i marynasrska to jest co lubie:)) pozdrawiam Viola
    ps. ide się jeszcze pogapić:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pisałam już na rav, ale i tu powtórzę, że strasznie się cieszę, że się da wg tego mojego opisu dziergać :-) Pięknie Ci wyszedł Sorbet, a i zestawienie kolorów szalenie eleganckie
    Strasznie mi się też podoba Twoj autorski projekt, niesamowicie fajna jest ta prosta ozdoba z oczek lewych. A tempo, zaiste, mistrzowskie :-)
    A i pozostałe udziergi piękne i udane
    Pozdrawiam
    Iza :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiolu, Izo bardzo Wam dziękuję. Bardzo lubię takie proste formy. Szczególnie latem, gdy nosi się różne kolory.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie no, taka sobie skromna kolekcyjka.
    Wszystkie są boskie.
    A Sorbet i mnie przesladuje. Tylko czasu na niego nie mam :(

    OdpowiedzUsuń
  8. no i cho.... przegrali. A trzeba było sobie mecz darować, drutami się zająć....
    pan B.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkie super, ale Dalhia mnie zawsze powala. Gratulacje nawet jeśli się nie blokuje tak jak byś chciała i tak jest niesamowity. Ja cały czas się zbieram , ale nie mam odwagi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jednym słowem jestem pod ogromnym wrażeniem :)) Wszystkie sweterki świetne :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Pani Gosiu zielone wdzianko cudne i ten Sorbet obłędny!!!
    Ile motków Divy Missisipi Alize Pani zużyła?
    Dla mnie opis Pani Izy jest zbyt skomplikowany,
    gdyż jestem początkująca, a szydełkiem się nie
    posługujuę;/
    Piękne rzeczy można stworzyć.
    I czy Pani stworzyłaby taki Sorbet na zamówienie?
    Pozdrawiam i podziwiam dalej.
    Eva

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Divy jednokolorowej zużyłam może z pół motka, a Missisipi tak ok. 1,5. Evo, opis Izy jest bardzo dobry i łatwy. Może tak wyglądać na "sucho", ale jak się robi już na drutach to jest to bardzo łatwa bluzeczka. Spróbuj a ja w trakcie robienia pomogę i coś tam podpowiem. To świetny wzór dla osób początkujących.

      Usuń
    2. Evo,
      Gosia ma rację - wzór naprawdę jest prosty, może tylko czasem niezbyt jasno coś opisałam. Jeśli jednak chcesz jeszcze prościej można po prostu zrobić dwa prostokąty o pożądanych wymiarach zakończone u góry i u dołu listwą wykonaną francuzem, zszyć ramiona, dorobić rękawki i zszyć rękawy i boki - będzie jeszcze łatwiej :-)
      Jeśli chcesz mogę też wyjaśnić ewentualne wątpliwości mailowo.
      Operowanie szydełkiem też nie jest konieczne - oczka można zamykać dowolną ulubioną metodą, byle niezbyt ciasno.
      Pozdrawiam
      Iza

      Usuń
    3. Dziękuję. Wskazówki przydatne.
      Tak myślałam o zrobieniu w 2-óch kawałkach...a potem te rękawy skomplikowane;)
      Czekam na zamówioną włóczkę i będę działać;)
      A ten opis P. Izy raz jeszcze przestudiuję
      dogłębnie;)
      Eva

      Usuń
  12. Fantastyczne udziergi a sorbet zniewalający efekt osiągnął! tak miało być ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kawał dobrej roboty wykonałaś. Tyle wspaniałych udziergów, i to w jednym wpisie!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. piekna sesja..i sliczne prace....wszystkie piekne...i nie wiem ktora najladniejsza...ta pierwsza?...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne cudeńka stworzyłaś ach ten ostatni sweterek jest prze cudowny :))))

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniałe rzeczy i jaki ich dostatek :) Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Trafiłam do ciebie przypadkiem. Robisz hurtowo ale niesamowite ciuszki, masz talent. Jestem ciekawa twoich propozycji na jesień/zima 2012
    ***
    Zapraszam do mnie, prowadzę blog o moim projektowaniu mody. Może coś ci się spodoba. Będzie mi niezmiernie miło jak mnie odwiedzisz. Jak zaobserwujesz również tym samym się odwdzięczę.
    http://www.zapalov.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszystko bardzo mi się podoba, a bufki przy projekcie własnym - ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale piękne pasiaki trudno mi wybrać który najładniejszy - zieleń też urocza :) ewa

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wszystkie dobre słowa. Aż szkoda, że lato się kończy, bo jeszcze troszkę pomysłów mam w głowie na letnie ubrania, ale muszą poczekać :) Czas na "grubizny".

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale mi się podobają !!! wszystkie śliczne :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Wszystie sweterki podobają mi się bardzo mam tylko skromne pytanie .Jak można latem dziergać?Ja nie mogę się do tego zmobilizować[jesieńą,zimą ]owszem
    Dlatego jestem pełna podziwu.Pozdrawiam .Dusia

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem u Ciebie pierwszy raz i chyba zostanę na dłużej, bo okazuje się , że można robić super swetry i sweterki na drutach, a nie babcine nie wiadomo co - jak to do tej pory widziałam na innych blogach... Trzymaj tak dalej! Świetna robota!

    OdpowiedzUsuń
  24. Sorbet podbił moje serce! Super wygląda! A ta zieleń - rewelacja. Tak naprawdę to nie umiem powiedzieć, który najbardziej mi się podoba... :):):) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń