Taki tytuł nadała moja siostra Ania, dla której owo dzieło "hand made" było robione.
Oto obiecane dwa otulacze i Poppy na zdjęciach.
Jak widzicie, po licznych naradach, moje siostry stwierdziły, że Poppy można nosić "nieortodoksyjnie", czyli boczkiem :) Mi się podoba ten pomysł. Z tego powodu kwiatek wylądował w szufladzie.
Włóczka ciągle ta sama, kominowa czyli ALIZE Lanagold BD. Dwa motki. Druty 4,5 mm.
I drugi otulacz, taki bardziej wiosenny.
Na zdjęciach TOP MODEL czyli Andzia, której oficjalnie i publicznie dziękuję za niespodziewane ferie. A oto jak i gdzie je spędziłam:
Jak widzicie kominy się przydały, chociaż temperatura była o wiele wyższa niż obecnie, bo ok 0 stopni. Przy dzisiejszych -22, to powiedziałabym, że miałam wyjazd wakacyjny a nie feryjny.
Jeszcze raz Ci dziękuję Mój ty sponsorze :)
Super fotki, takie radosne i szczęśliwe tylko pogratulować.
OdpowiedzUsuńOch - zazdraszczam tego morza, zazdraszczam jak nie wiem co! Aż się wierzyć nie chce, że tedy było tak ciepło.
OdpowiedzUsuńMina synka - bezcenna:)))
Gosiu super spędziłaś czas wolny :)) tego morza to Ci zazdroszczę ja za oknem mam tylko góry i góry :)) a komplecik i komin rewelacyjny :)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńSponsor bardziej jak "TAP MADYL" na tych zdjęciach ale mam nadzieję że dzieło presenting się na tyle dobrze by blogowicze docenili umiejętności Twe droga Sister :) A ja się cieszę molto że miałam fajny urlop z Wami nad morzem które tak kocham o każdej porze roku. Ciekawe co na pażę na lato można zrobić z włóczki? :)
OdpowiedzUsuńSesja zdjęciowa bardzo udana, podoba mi się taka cieniowana Poppy :) a morze...ehh...w ubiegłym roku byliśmy zimą - urzekło mnie
OdpowiedzUsuńświetne udziergi,dobrze wyglądają na modelkach,już tęsknię za morzem,a do lata daleko....
OdpowiedzUsuńSliczne dziergadelka. Nie zamykaj bloga.Lepiej rzadko niz wcale.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfantastyczny wyjazd a jaka słodka pociecha ;) :)
OdpowiedzUsuńudziergi też pierwsza klasa, ja prawdopodobnie zrobię sobie otulacz jak się zima skończy ;) :)